środa, lipca 11, 2012

Pierwszy raz...

...zapada w pamięć na długo, dlatego też na pierwszy post wybrałam sushi, które to udało mi się udokumentować słabym bo słabym, ale jednak aparacikiem :)

Robiłam je już nie pierwszy raz i jak najbardziej zachęcam do spróbowania  tego japońskiego przysmaku w domu! Nie jest to może najtańsze, najszybsze, ale daje mnóóóóstwo satysfakcji, a sushi homemade to świetna zabawa ;)


Przepisy są różne, do środka rolki można włożyć bardzo wiele składników, a ja dzisiaj "sprzedaję" przepis na dobrze ugotowany ryż i smaczne zestawy składników "do środka". Niestety nie sfotografowałam samego procesu tworzenia, dlatego podam link do sprawnego filmiku z youtube, który ułatwi pojęcie istoty zwijania i krojenia rolek:)
A oto co jest potrzebne do zrobienia SUSHI w domu:
- ryż do sushi (500g, na 4 osoby lub 3 bardzo głodne ;)
- 7 łyżek octu ryżowego (znam takich co próbowali zastąpić go olejem rzepakowym - nie, to nie jest to samo ;)
- 3 łyżki cukru
- sos sojowy
- ok. 20 dkg świeżego łososia
- kilka paluszków krabowych
- 1/2 świeżego, długiego ogórka
- pasta wasabi
- 6 listków alg morskich (NORI)
- garść sezamu białego prażonego lub czarnego
- opcjonalnie sałata lodowa i serek Philadelphia lub inny o podobnej konsystencji
- mata bambusowa
- ostry nóż z gładkim ostrzem



Pierwszą sprawą jest ugotowanie ryżu. Pamiętajcie, że nie może to być zwykły ryż, lecz specjalny ryż do SUSHI. W tej chwili dostaniecie go w większości sklepów, spotkałam się z nim nawet w sklepach osiedlowych, ponieważ wyprodukowała go jedna z polskich firm i sprzedaje w całej niezłej cenie :)
Tak więc( na dobre 3h przed rozpoczęciem tworzenie sushi) ryż wysypujemy do sitka z drobnymi oczkami i przepłukujemy go do czasu, gdy woda, w której jest opłukiwany będzie klarowna. Klarowność wody może być dyskusyjna, ponieważ naprawdę ciężko wypłukać ryż tak, żeby woda była w stu procentach przezroczysta. Ważne jest to, żeby nie była na tyle mętna, że nie można będzie zobaczyć przez nią ziarenek ryżu ;)
Taki wypłukany ryż, wsypujemy do rondelka i przykrywamy go wodą w proporcji 1:1, na około 25-30 minut (pod przykryciem).
Kiedy ryż już swoje odstoi, gotujemy go na delikatnym ogniu, prawie cały czas mieszając, ponieważ ze względu na swoje właściwości, ryż ten bardzo się klei i lubi przyczepiać się do dna garnuszka :)
Od momentu zagotowania się wody ryż gotuje się 10-15 minut. Nie zapominajcie o mieszaniu. Jeśli stwierdzicie, że woda już odparowała, ryż jest tzw. papką i jest wystarczający kleisty, a nie rozwodniony, należy zestawić go z palnika i odstawić na jakieś 5 minut, pod przykryciem.
Po tym czasie pozostaje nam... czekać aż ostygnie, a to trwa baaaaaardzo długo. Niestety, taka już uroda ryżu :)
Po ugotowaniu ryżu należy zrobić do niego zaprawę, która nadaje mu ten specyficzny, japoński smak!
Do małego garnuszka wlewamy 7 łyżek octu ryżowego, 3 płaskie łyżki cukru i 2-3 krople sosu sojowego. Podgrzewamy do rozpuszczenia się cukru, cały czas mieszając.Tak przygotowaną zaprawą zalewamy ugotowany uprzednio ryż.

A co jak ryż wystygnie? Zabieramy się do zwijania... a oto mini tutorial, jak to zrobić? :
http://www.youtube.com/watch?v=1Hy55UIjaqY
Rolki o różnej zawartości, więcej niż dwóch składników są teoretycznie trudniejsze, ponieważ wymagają trochę większej zręczności. Na początek możecie spróbować z jednym składnikiem, np. z ogórkiem ( wtedy nori przełamujemy na pół, ponieważ na jeden składnik to w zupełności wystarczy), ale ja zaczęłam od razu z wieloma i nie miałam z tym najmniejszych problemów :) Po pierwszych kilku zwiniętych rolkach, wiesz już na co zwracać uwagę przy następnych, jak je upiększać, co dodawać żeby było smacznie i ciekawie, a także jak mocno docisnąć żeby łatwo się kroiło i krążki były schludne i zwarte.
Powodzenia i smacznego! :)

futomaki z łososiem. krabem, ogórkiem, sałatą i sezamem


1 komentarz:

  1. A czy noz musi byc z gladkim ostrzem czy moze byc taka pileczka jak np. do krojenia ogorkow?

    OdpowiedzUsuń